sobota, 18 maja 2013

Dlaczego powstał ten blog?



      5 kwietnia 2013 roku straciłam córeczkę w 7 miesiącu ciąży, i jak każda matka, która straciła dziecko wpadłam w rozpacz. Zadawałam sobie i Bogu  pytanie dlaczego? Oczywiście nie udało mi się nadal znaleźć odpowiedzi na to straszne pytanie i prawdopodobnie nigdy jej nie poznam.


Poszukując informacji  medycznych w internecie na temat mojego przypadku odkryłam, że strony internetowe w  języku polskim nie dostarczają mi odpowiednich faktów dotyczących kobiet w takiej sytuacji. Aniołkowe mamy starają się siebie wspierać nawzajem na różnych forach internetowych, ale ciężko jest czytać tę niezliczoną ilość stron każdego forum aby dowiedzieć się czegoś więcej na temat odnajdywania przyczyn śmierci dziecka, pomocy psychologicznej, kłębiących i uciążliwych myśli, sposobów leczenia i konsultacji z odpowiednimi lekarzami po takim strasznym przeżyciu.Dlatego tez postanowiłam w miarę swoich możliwości zacząć prowadzić ten blog, który mam nadzieje pomoże mi i innym Aniołkowym mamom odnaleźć się po tej strasznej tragedii.

Nie jestem lekarzem ani psychologiem i nie jestem w stanie pomóc uleczyć czyjąś dusze, ten blog ma na celu przedstawienie zebranych przeze mnie informacji dotyczących lekarzy których odwiedzę, swoich przemyśleń na niektóre tematy/sytuacje, oraz faktów/porad które znajdę na stronach w języku angielskim ( wiele stron w języku angielskim porusza tematy nie przetłumaczone do tąd na nasz rodzimy język).

Eve.


Nie można zdefiniować matki przez ilość dzieci które posiada, ale przez miłość która wypełnia jej serce.

1 komentarz:

  1. Witam, myślę że miedzy innymi celem tego bloga powinno być także zwrócenie uwagi na znieczulicę w szpitalach, myślałem, że zrobię komuś krzywdę gdy lekarze i pielęgniarki nazywali naszą córeczkę "to", albo gdy moja zrozpaczona żona musiała mieć styczność z wydawać by się mogło bardzo doświadczonymi pielęgniarkami, które potraktowały ją bardzo nieuprzejmie (odradzam szpital przy ul.Borowskiej we Wrocławiu, może i nowoczesny, ale to właśnie tam żona spotkała się z nieludzkim potraktowaniem). Czasy gdy trzeba było "posmarować" za lepsze traktowanie się skończyły, ale niektórzy chyba o tym nie wiedzą i już czas, żeby te osoby poszły na emeryturę.

    Michał D.

    Aniołkowy Tata

    OdpowiedzUsuń