poniedziałek, 20 maja 2013

Rady dla Rodziny, przyjaciół i znajomych.

Utrata malutkiego dziecka jest bardzo trudnym i ciężkim przeżyciem dla matki. Najbliższa rodzina, przyjaciele i znajomi często chcieliby pomóc załamanej kobiecie. Jednak często pomimo swoich dobrych chęci, mówią rzeczy, które mają opłakane skutki dla psychiki kobiety. Dlatego tez zrozumiałym jest, że często ludzie boją się kontaktu z matką w żałobie z obawy ze niechcący skrzywdzą ją jeszcze bardziej.

Kobieta w rozpaczy potrzebuje kontaktu z ludźmi, pomagają jej oni wrócić powrotem do społeczeństwa, dlatego nie bójcie się z nimi rozmawiać. Poniżej zamieściłam kilka zdań (i reakcji na nie) które często padają z ust rodziny i znajomych a które ranią bardzo i drażnią. To jest informacja dla najbliższych, rodziny, przyjaciół i znajomych.

Sama wiem z doświadczenia, że ciężko jest wytłumaczyć innym czego nie powinni mi mówić, jeśli nie chcą mnie skrzywdzić. Dlatego też, polecam rodzicom po stracie pokazanie tego fragmentu bloga ludziom, którzy ranią was nie wiedząc, że to robią.


  • "Nie przejmuj się, jesteś młoda, będziesz miała następne"                                                          - najgorsza rzecz jaką można powiedzieć kobiecie po stracie dziecka. Mimo tego, że owszem chcemy mieć jeszcze dzieci, to tego utraconego Aniołka nam już nikt nie zwróci, i zdecydowanie nie jest to pocieszenie. To dość okrutne, ale żeby wczuć się w sytuację, wyobraźcie sobie, że jedno z waszych dzieci umarło ( nie ważne ile ma lat, 3, 15, 20, 35) i ktoś nagle mówi wam " zrobisz sobie następne" (dla tych, którzy nie mają dzieci/nie planują ich - wyobraźcie sobie, że zmarła bardzo bliska wam osoba, której nie da się w żaden sposób zastąpić). Słysząc taką "radę", człowiek czuje zmieszanie ale też złość i agresję, dlatego też nie radzę używania tego typu argumentu aby pocieszyć rodzica po stracie, ponieważ może to wzbudzić w nim bardzo negatywne reakcje.
  • "A wiesz, Kasia ( tutaj może paść jakiekolwiek imię żeńskie), jest w 6 miesiącu ciąży".     - pocieszanie kobiety po stracie informacją, że inna kobieta może mieć dzieci, jest jak wbicie noża w plecy. Matka, która straciła dziecko obwinia się za jego śmierć i jej poziom samooceny spada diametralnie, bo nie czuje się ona w pełni kobietą, gdyż nie jest w stanie wydać na świat zdrowego potomstwa. Dlatego nie radzę mówić o ciąży innych kobiet, kobieta świeżo po stracie dziecka odbiera to jednoznacznie - jest gorsza od Kasi , zazdrości jej szczęścia, którym Bóg obdarzył Kasie  i myśli że jej Bóg nie kocha. 
  • "Nie rycz, przestań już płakać!"                                                                                                     - błąd, okres żałoby trwa od 6 miesięcy do roku. Utrata dziecka jest najgorszą formą utraty bliskiej osoby, ponieważ zakłóca naturalny porządek - wpierw powinni umierać rodzice potem dzieci, a nie na odwrót . Kobieta, czy obydwoje rodziców po śmierci dziecka, potrzebuje dużo czasu na wypłakanie się, na wypłakanie "morza łez". Nie zabraniajmy cierpiącym okazywać uczuć i łez, w taki właśnie sposób przeżywa się żałobę. Przedwczesne zachamowanie tego typu zachowań może mieć opłakane skutki w przyszłości.
  •  Zapraszanie kobiety w żałobie w towarzystko kobiet z małymi dziećmi i kobiet w ciąży.       Jak pisałam wcześniej kobieta po stracie dziecka czuję się gorsza i uważa, że Bóg ją opuścił bo odebrał jej sens życia i szczęście - jej dziecko. Dlatego też nie radzę świeżo ( ok. pół roku) po stracie dziecka zapraszać zasmuconą matkę w towarzystwo ciężarnych lub kobiet z  niemowlętami, ponieważ w ich obecności odczuwać ona będzie znaczny dyskomfort psychiczny ( może płakać, krzyczeć, albo nawet zacząć się dusić). Moment na takie spotkanie powinien być wyznaczony przez opłakującą matkę, to ona sama wie najlepiej kiedy jest już na to gotowa.
  • Nigdy, przenigdy nie obwiniajcie kobiety po stracie dziecka za to co się wydarzyło.            Ona sama już i tak dręczy się myślami, co mogła zrobić nie tak kiedy jeszcze była w ciąży. Ona sama doszukuje się w sobie winy. "Dorzucanie do pieca" w ten sposób może źle się skończyć... Kobiety, które utraciły dziecko mają bardzo często myśli samobójcze, wiec pomóżmy im się od nich uwolnić zamiast dodatkowo obciążać je winą.
  • Nie zabraniajcie im oglądać zdjęć USG dziecka, i odwiedzać grób dziecka.                        Matka Aniołka, odwiedzając grób dziecka, uważa że jest to jedyna rzecz jaką może zrobić dla niego - nie zapomnieć o nim. Oglądając zdjęcia USG matka utwierdza się w przekonaniu, że dziecko było i istniało, oraz że była wtedy szczęśliwa. 
  • Nie uciekajcie od tematu zmarłego dziecka, jeśli matka lub ojciec dziecka chcą o nim rozmawiać.                                                                                                                                   Oni muszą się wygadać, nawet jeśli zaczynają się powtarzać. Słuchanie rodziców po stracie jest bardzo ważne.

 Mam nadzieję że powyższe rady pomogą wam, bliskim osoby, która straciła dziecko zrozumieć świat z perspektywy osoby w żałobie.

Eve.

2 komentarze:

  1. Moja mama nie chciała słuchać jak cierpię............ Po miesiącu mówiła, że już powinnam wziąć się w garść, że wiele kobiet traci dzieci, a ja mam już dwoje......... Moja mama, ta która powinna mnie najbardziej wspierać ze wszystkich......... Teraz kryję się ze swoim bólem, kryję się przy bliskich........... Obcy są bardziej wyrozumiali........czy można to zrozumieć?

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystko zależy od charakteru człowieka, niestety fakt że jest to rodzona mama bardzo boli, ale nie zawsze najbliższa osoba potrafi nas wesprzeć emocjonalnie. Sama też usłyszałam bardzo okrutne komentarze od osób, na które myślałam że mogę liczyć. W takich momentach poznajemy prawdziwą twarz otaczających nas ludzi.

    OdpowiedzUsuń